Choroby ryb w akwarium – objawy i leczenie. Część 2. – choroby grzybicze i bakteryjne.


Chore ryby w akwarium to zawsze powód do zmartwień. Przecież nikt z nas nie chce, aby podopieczni cierpieli w wyniku ataku zarazków. W poprzedniej części omawialiśmy choroby pasożytnicze. Tym razem przyjrzymy się chorobom ryb, które są wywoływane przez jednokomórkowe organizmy: grzyby i bakterie. Będą to: pleśniawka, puchlina wodna lub posocznica, martwica płetw i fleksibakterioza, czyli choroba bawełniana. Choroby te, mają przeważnie gwałtowny i ostry przebieg, a powodzenie leczenia zależy w głównej mierze od szybkiej reakcji opiekuna.

Pleśniawka

Pleśniawka to choroba często atakująca ryby akwariowe. Wywołują ją najczęściej grzyby z rodzaju Saprolegnia i Achlya. Jest to typowa choroba spowodowana niewłaściwymi warunkami panującymi w akwarium. Grzyby występują w praktycznie każdym zbiorniku. Bytują na resztkach pokarmowych, odchodach ryb, obumarłych fragmentach roślin i innej materii organicznej. Gdy ryby są zdrowe i dobrze żywione, bez uszkodzeń ciała, a akwarium czyste i zadbane, choroba ta praktycznie nie występuje. Jednak gdy warunki w akwarium się pogarszają, a ryby mają na swoim ciele uszkodzenia, grzyby atakują mieszkańców zbiornika. Czynnikiem sprzyjającym rozwojowi choroby jest zbyt niska temperatura. Grzyby porastają poszarpane płetwy, skórę oraz skrzela uszkodzone mechanicznie lub chemicznie, np. przez amoniak. Pleśń może atakować także ikrę ryb. Choroba poważnie osłabia układ odpornościowy, a nieleczona prowadzi do śmierci w ciągu kilku dni.

Pleśniawka – objawy

Jednoznacznym objawem choroby są białe, krótkie pędzelki grzybni porastające skórę i płetwy ryb, przypominające watę. W miarę rozrostu nitki pleśni wydłużają się i stają się coraz lepiej widoczne. We wczesnym etapie pleśniawka powoduje zmętnienie skóry i płetw w miejscu uszkodzenia. Innym nieoczywistym, lecz często występującym objawem jest także sklejenie płetw. W przypadku porażenia grzybem skrzeli, ryby duszą się, co jest widoczne jako przyspieszony oddech oraz pływanie ryb przy powierzchni wody. Często nie chcą przyjmować pokarmu i chowają się w zakamarkach akwarium.

Pleśniawka

Pleśniawka – leczenie

Leczenie pleśniawki nie jest skomplikowane, jednak trzeba je rozpocząć od razu po rozpoznaniu choroby. Najlepsze do tego celu są specjalistyczne preparaty grzybobójcze, np. Sera Mycoforte, oparte na akryflawinie i związkach miedzi. Skutecznym lekiem jest także Tropical Healthosan, oraz Zoolek Cuprisol. Jeżeli choroba zaatakowała pojedyncze ryby, najlepiej przeprowadzić leczenie krótkotrwałe w osobnych zbiornikach, zgodnie z zaleceniami producenta. Pleśniawka w dobrze prowadzonych akwariach rzadko atakuje większą ilość ryb, więc nie ma konieczności leczenia całej obsady. W przypadku preparatów opartych na miedzi należy uważać przy leczeniu ryb sumokształtnych, takich jak zbrojniki, kiryski i inne sumy. Miedź działa szkodliwie także na skorupiaki, więc nie zalecamy stosowania tych preparatów w akwariach z krewetkami. W przypadku dużych ryb można zastosować pędzlowanie nadmanganianem potasu, rivanolem lub jodyną. Należy wtedy przygotować roztwór 100 mg KMnO4 lub rivanolu w 100 l wody albo 1 ml jodyny na 10 ml wody. Rybę umieszczamy w płaskim naczyniu z niewielką ilością wody na boku i nanosimy roztwór wacikiem na zmienione chorobowo miejsce. Można także stosować w wodzie akwariowej sól niejodowaną, która ma działanie antyseptyczne. W akwarium ogólnym bezpieczne stężenie soli wynosi 1 g na 1 l wody, natomiast w kąpielach krótkotrwałych można stosować stężenie do 20 g na 1 l wody. Jednak ze względu na różną wrażliwość ryb na chlorek sodu, zalecamy ostrożność w stosowaniu wysokich stężeń i baczną obserwację w trakcie kuracji.

Zapobieganie występowaniu pleśniawki jest proste. Wystarczy zadbać o prawidłowe parametry wody w akwarium i warunki sanitarne. Bardzo ważna jest odpowiednia temperatura wody. Szczególnie w przypadku ryb o weloniastych płetwach, jak bojowniki, welony lub gupiki, należy uważać na zbyt niską temperaturę wody. Regularne usuwanie odchodów i niezjedzonych resztek pokarmowych także zapobiega rozprzestrzenianiu się grzyba w akwarium. Dobrą praktyką jest także utrzymywanie ryb, które nie będą walczyć ze sobą, aby zminimalizować ryzyko obrażeń.

Puchlina wodna, posocznica

Posocznica, inaczej zwana puchliną wodną to choroba wywoływana przez różne czynniki, jednak najczęściej wskazuje się na zakażenie bakteryjne, rzadziej wirusy. Bakterie wywołujące chorobę mogą być bezwzględnie chorobotwórcze, ale i na co dzień zupełnie nieszkodliwe. Dopiero w nieprawidłowo prowadzonych zbiornikach stają się warunkowo chorobotwórcze. Choroba atakuje przewód pokarmowy i inne narządy wewnętrzne, doprowadzając do zbierania się płynu wewnątrz organizmu ryby. Niekiedy przyczyną jest także przekarmienie ryb i otłuszczenie narządów wewnętrznych. Większość specjalistów i akwarystów jest zdania, że posocznica nie jest chorobą zaraźliwą, jednak w zaniedbanych akwariach potrafi sprawiać problemy. Na zachorowanie narażone są wszystkie ryby, aczkolwiek najczęściej dotyka ona ryby żyworodne oraz labiryntowe, np. bojowniki.

Puchlina wodna – objawy

 Posocznica jest łatwa do zdiagnozowania. Ryba puchnie od nadmiaru płynu w organizmie. Łuski zaczynają odstawać od ciała, dodatkowo bardzo często występuje wytrzeszcz oczu. Często następuje blaknięcie lub zupełna utrata kolorów. Gdy spojrzy się na rybę od góry, przypomina ona szyszkę. Ryba pływa niechętnie, chowając się w zakamarkach akwarium lub pływa pod taflą wody. Chore zwierzę przeważnie przestaje przyjmować pokarm, nawet jeszcze przed wystąpieniem wzdęcia ciała. Po kilku dniach najczęściej następuje śmierć.

Puchlina wodna – leczenie i zapobieganie

Leczenie puchliny wodnej jest problematyczne, ponieważ jest wiele przyczyn jej występowania i w praktyce bez badań laboratoryjnych nie da się jednoznacznie określić, co wywołało schorzenie. Ponadto jest to choroba wewnętrzna, więc jej leczenie preparatami dodawanymi do wody jest utrudnione. Jeśli rybę zaatakował wirus – nie ma na to lekarstwa. W przypadku choroby bakteryjnej najlepiej zastosować antybiotyki, jednak wtedy należałoby zabrać chorą rybę do lekarza weterynarii, który po zbadaniu przepisze odpowiednie leki. A i wtedy wyleczenie nie jest pewne. Niestety, w przypadku ryb, u których widać charakterystyczne objawy, na leczenie jest już za późno. Kiedy chorych ryb jest więcej, można próbować leczyć całą obsadę lekami o szerokim spektrum działania, ze szczególnym uwzględnieniem zwalczania bakterii, np. preparatami z rodziny Sera Baktoforte, kapsułkami Zoolek Bactocaps. W łagodnych stanach można próbować leczenia preparatami opartymi na naturalnych substancjach, np. Sera Baktazid albo Microbe-Lift Artemiss. W przypadku masowego wystąpienia choroby i niepowodzenia w leczeniu, całą obsadę należy uśpić, rośliny usunąć i najlepiej spalić, a całe akwarium wraz wyposażeniem zdezynfekować.

Łatwiej jest zapobiegać, niż leczyć. Dlatego też, aby akwarium zabezpieczyć przed występowaniem posocznicy, najczęściej wystarczy o nie zadbać. Regularne podmiany wody, usuwanie zanieczyszczeń organicznych i racjonalne, zróżnicowane żywienie pozwoli na utrzymanie w dobrej kondycji ryb i ich układu odpornościowego.

Martwica płetw

Martwica płetw to dość częsta przypadłość u ryb. Jest to choroba wywoływana przez bakterie z rodzaju Aeromonas i Pseudomonas, rzadziej Flexibacter. Bakterie te przeważnie żyją sobie w akwarium, nie czyniąc większej szkody. Jednak przy obniżeniu odporności u ryb, może dojść do zakażenia. Atakują one płetwy ryb, niejako “zjadając” je od krawędzi aż po nasadę. Uciążliwa choroba, którą ciężko się leczy, jak zresztą większość chorób bakteryjnych. Zauważona w porę jest uleczalna, jednak w zaniedbanych akwariach może przybierać formę epidemii i postępować bardzo szybko. Najczęściej dotyka ryby o mocno rozbudowanych płetwach, jednak jej ofiarą może paść każdy gatunek. Z obserwacji wynika, że choroba ta najczęściej atakuje ryby żyworodne, bojowniki oraz ryby pielęgnicowate, w szczególności skalary. Rzadziej spotyka się ją u innych gatunków, jednak szczególnie narażone są weloniaste odmiany zbrojników, ryb karpiowatych typu danio i welonka.

Martwica płetw – objawy

Pierwszym objawem martwicy jest zaczerwienienie krawędzi płetw. Brzeg płetwy staje się przekrwiony, widać na nim stan zapalny. Na tym etapie już powinno rozpocząć się leczenie, jednak zmiany te widać dobrze na jasnych płetwach. U ryb o płetwach w kolorze czerwonym lub innym ciemnym, te objawy nie są tak dobrze widoczne, przez co umyka nam najwcześniejszy etap choroby. Kolejnym symptomem jest zmiana koloru krawędzi płetwy na biały. Na tym etapie zaczynają się już procesy martwicze płetwy. Bakterie “zżerają” tkankę, zaczynając od fałdu skórnego, pozostawiając promienie płetwy. Bardzo dobrze widoczne jest to na płetwach o ciemnym kolorze. Degradacja postępuje szybko, płetwa jest postrzępiona. Następnie zanikają promienie płetw, a po zniknięciu płetwy zaczyna się proces niszczenia tkanki skórnej i mięśniowej. Choroba nieleczona prawie zawsze prowadzi do śmierci ryb. W zadbanych akwariach choroba rzadko kiedy atakuje wiele ryb naraz. Przeważnie są to pojedyncze przypadki, u osobników osłabionych i z uszkodzonymi płetwami.

Martwica płetw

Martwica płetw – leczenie i zapobieganie

Leczenie najlepiej rozpocząć po zauważeniu pierwszych objawów choroby, czyli po zdiagnozowaniu stanu zapalnego na brzegach płetwy. Im wcześniej wprowadzona kuracja, tym większe szanse na przeżycie. W pierwszej kolejności można zastosować preparaty ogólnodostępne o działaniu przeciwbakteryjnym, jak Sera Baktoforte i Zoolek Bactocaps. Niekiedy dobre efekty przynoszą także preparaty mieszane, zawierające błękit metylenowy, zieleń malachitową, formaldehyd, akryflawinę itp. Do tej grupy leków należą Tropical CMF, Tropical Healthosan, Zoolek Formisol i Zoolek Trypaflavin. W trudniejszych przypadkach należy wprowadzić leczenie antybiotykami. Bardzo dobre efekty leczenia daje także Zoolek Cuprisol. Leczenie najlepiej przeprowadzać w osobnym zbiorniku, do momentu zahamowania rozwoju choroby.

Martwica, jako choroba atakująca głównie ryby o obniżonej odporności, jest schorzeniem występującym przeważnie w akwariach brudnych i zaniedbanych. Bardzo często atakuje w zbiornikach przerybionych, o podwyższonym stężeniu związków azotowych. W akwariach czystych i o odpowiednio dobranej obsadzie, występuje rzadko. Dobrym środkiem zapobiegawczym jest zastosowanie soli niejodowanej w ilości 1 – 2 g soli na litr wody. Można też stosować profilaktycznie ziołowe preparaty wzmacniające odporność, jak Sera Baktazid i Microbe-Lift Artemiss.

Choroba bawełniana (fleksibakterioza)

Choroba bawełniana to kolejne schorzenie wywoływane przez bakterie, a konkretnie jeden gatunek – Flexibacter columnaris. Podobnie jak w przypadku innych schorzeń bakteryjnych, jej przebieg często jest szybki, a od zakażenia do śnięcia ryb mija kilka dni. Inną nazwą fleksibakteriozy jest choroba jamy gębowej. F. columnaris atakuje najczęściej jamę gębową zarażonej ryby, jednak choroba ta rozwija się również na skórze, płetwach i skrzelach. Tak jak inne bakterie z rodzaju Flexibacter, są to powszechnie występujące mikroby w akwarium. I także atakują tylko ryby osłabione, utrzymywane w złych warunkach. Choroba występuje najczęściej u ryb żyworodnych, choć ostatnio coraz częściej dotyka ona także ryby kąsaczowate, jak neony i bystrzyki.

Choroba bawełniana – objawy

Najbardziej charakterystycznym objawem tej choroby są przypominające watę strzępki, pokrywające szczęki ryb. Jest to jednak objaw występujący już w zaawansowanym stadium. Na początku symptomy są nieoczywiste i niejednoznaczne – na początku na łuskach, płetwach i na pysku ukazują się szare punkciki, które są zaczątkiem kolonii bakterii. Najczęściej pojawiają się w miejscach uszkodzeń mechanicznych. Po pewnym czasie w tych miejscach ukazują się zmiany przypominające watę lub pleśń. Bakterie bardzo szybko niszczą tkankę skórną i mięśniową. Nie bez przyczyny nazywana chorobą jamy gębowej, najczęściej atakuje właśnie pysk ryby i to tam występują największe uszkodzenia. Kości i mięśnie szczęk, język i skrzela to miejsca ulegające największej degradacji. Choroba postępuje szybko, od pierwszych niespecyficznych objawów do wystąpienia nieodwracalnych uszkodzeń często mija mniej niż 48 h.

Choroba bawełniana – leczenie i zapobieganie

Fleksibakterioza to bardzo trudne do wyleczenia schorzenie. Z racji pewnego podobieństwa do pleśniawki utrudnione jest niekiedy jej zdiagnozowanie, a przez to zastosowanie odpowiedniej terapii. Z ogólnodostępnych leków pewne efekty daje użycie preparatów: Sera Omniforte i Sera Baktoforte, Zoolek Bactocaps oraz Zoolek Cuprisol. Bardzo często jednak tylko antybiotyki przepisane przez lekarza weterynarii przynoszą jakiekolwiek rezultaty. Jeżeli ryby uda się uratować, to zniszczone przez bakterie szczęki już nie odrosną, powodując stałe deformacje pyska. Niestety, w większości przypadków chore ryby nie wracają do zdrowia i należy im w takim przypadku skrócić cierpienie. 

Choroba bawełniana to schorzenie ściśle związane ze złymi warunkami występującymi w akwarium. Nieodpowiedni odczyn wody dla danej obsady, wysoka koncentracja związków azotu, niska zawartość tlenu i nieodpowiednie, mało urozmaicone żywienie i braki witamin znacząco osłabiają organizm ryb. Rany i uszkodzenia ciała, w szczególności w okolicy pyska, tworzą doskonałe miejsca do osiedlania się tej bakterii. Dlatego też tak ważne jest dbanie o jakość wody w zbiorniku. W akwariach zadbanych fleksibakterioza praktycznie nie występuje. W przypadku tej, jak i innych chorób bakteryjnych, ważne jest dbanie o odpowiednie pH wody. Najlepiej jest utrzymywać w wodzie pH poniżej 7, oczywiście nie dotyczy to ryb z wód alkalicznych. Warto stosować dodatki obniżające pH i wydzielające do wody garbniki, jak liście migdałecznika, szyszki olchy, torf itp. Jako działania profilaktyczne można stosować dodatek soli niejodowanej w akwarium w ilości 1-2 g na 1 l wody.

Choroby bakteryjne to najniebezpieczniejsze schorzenia ryb w akwarium, ze względu na szybkie tempo rozwoju choroby i wysoką śmiertelność. Często samo leczenie jest problematyczne, ponieważ w hodowlach z Dalekiego Wschodu, skąd pochodzi duża część ryb, stosuje się na ogromną skalę antybiotyki. Stosowanie leków przeciwbakteryjnych przez dłuższy czas prowadzi do uodpornienia się chorobotwórczych organizmów na zawarte w nich substancje czynne. Aby wyleczyć chore ryby, należy zrobić wymazy i antybiotykogramy, na co bardzo często nie ma po prostu czasu. Dlatego też tak ważna jest profilaktyka i kwarantanna nowo nabytych zwierząt.

W ostatniej części zajmiemy się niezaraźliwymi chorobami, spowodowanymi najczęściej błędami w chowie. A w poprzedniej części możesz przeczytać o chorobach pasożytniczych.



Autor
Konrad Kozioł
Przygodę z akwarystyką zacząłem w połowie lat 90. – idąc do pierwszej klasy, z dumą prezentuję dyplom pasowania na pierwszaka, a w tle stoi pierwsza własna „40”. Od tego momentu bez przerwy gdzieś w moim życiu stoją baniaki. Z wykształcenia zootechnik, specjalizuję się w genetyce zwierząt, jednak wciąż i wciąż…
Więcej
Artykuły powiązane
Inne zwierzęta Problemy  
Obcy w akwarium: wypławki, jajka helmetów, przywry, larwy ważki
Rafał Zaranek
22/07/2021
Ryby  
Ślimaki w akwarium – przegląd najpopularniejszych gatunków
Krzysztof Szołdrowski
13/11/2020
Ryby  
Akwarium dla welonek
Dawid Stopa
06/04/2021
Chemia wody Problemy  
Zielenice w akwarium – przyczyny, objawy, jak zwalczać?
Monika Pomaniec
22/07/2021
Projekt i wykonanie: White Tiger
Przejdź do sklepu
Trzmiel.com.pl